"Trwają przygotowania do świąt. Na osiedlu położonym na obrzeżach Krakowa lśnią tysiące świateł. Tylko dwa domy stoją ciemne. Przedwojenna willa i niewielki budynek obok niej."
Do jednego z tych domów wraca Antek Milewski, który po przekroczeniu progu od razu źle się czuje. Od razu wracają mu wspomnienia, które nie należy do tych miłych i chętnie wspominanych. Bedzie próbował wrócić do przeszłości i rozwiązać konflikt rodzinny. Jak się okazuję całe życie osądzał niesłusznie swoją babcię, która to właśnie ona najwięcej straciła, a najmniej była winna tej sytuacji.
W drugi domu mieszka rodzeństwo- 2 bracia z siostrą. Nie lubią Świąt i ich nie obchodzą od momentu, gdy w Wigilię ich rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Święta przywołują u nich złe wspomnienia. Dlatego co roku wyjeżdżają na Święta. W tym roku jednak Magda planuje zrobić świąteczną kolację na swojego chłopaka i jego rodziny. Pozostaje tylko pytanie czy im się to uda? Czy złe fatum nad nimi nie wisi? Czy to światełko będzie im świecić w tą Cichą Noc?
Sama okładka tej książki zachęca już by usiąść w fotelu pod kocem i kubkiem gorącej herbaty i oddać się lekturze. Śnieg, który ozdabia okładkę (niestety na zdjęciu tego nie widać) oddaje dodatkowo magiczny i świąteczny nastrój.
Książkę czyta się szybko, przyjemnie i pojawia się smutek, gdy nagle przewracamy ostatnią kartkę, że to już koniec. Idealna powieść na ten świąteczny czas, która sprawia, że aż sami zaczynamy planować wielkie świąteczne przygotowania, czujemy zapach pieczonych ciast i świeżej choinki przyniesionej z lasu. Z tą książką Święta można poczuć w 100 %.
Bohaterowie książki są osobami bardzo sympatycznymi i nie da się ich nie lubić. Bije od nich nich pozytywna energia, która zaraża czytelnika.
Już nie mogę doczekać się kolejnej części losów tych sympatycznych bohaterów :)
Uwielbiam takie książki, które trochę kolorują nastrój ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńświetna jest ta ksiazka😆😆😆😆
OdpowiedzUsuń