"Pora na miłość" wydawnictwa Filia to książka o miłości, bliskości i pewnej tajemniczości.
"Jest taki stan ducha, który nie ma ani wieku, ani odpowiednich miejsc
czy pór roku. Pojawia się i sprawia, że nagle jesteś gotowa na
wszystko. To właśnie miłość.
Zdawałoby się, że nic nie jest w stanie połączyć karierowiczki z
banku ze starą panną z kotami, świeżo upieczoną maturzystką i gospodynią
domową. Jednak życie pisze swoje przewrotne scenariusze.
Wśród
urokliwych ulic Wrocławia coś burzy spokój czterech niezwykłych kobiet.
Magda traci pracę, kończy czterdziestkę i kolejny słoik nutelli. Julia
pnie się po szczeblach kariery, podczas gdy jej teściowa wznosi modły o
wnuka. Kaśka podgląda wrocławian z parkowych drzew i uwiecznia ich na
zdjęciach, a Aniela rozsiewa optymizm na prawo i lewo, doprowadzając tym
do szału wszystkie sąsiadki."
Książka podzielona została na cztery części, a właściwie cztery pory roku- lato, jesień, zimę i wiosnę. Każda pora roku to inna historia o
ludziach, którzy niby nie są powiązani, a
jednak coś ich łączy. Nawet bardzo fajnie i ciekawie autorce to wyszło, a to powiązanie sprawiło, że książka stała się bardzo ciekawa. Akcja toczy się we Wrocławiu, w mieście, znanym i lubianym. Autorka bardzo ciekawie pisuje jego zakątki i prowadzi nas jego uliczkami. „Pora na miłość” to cztery różne historie, historie, które chce się czytać i które wciągają czytelnika.
Książka wciągające, idealna na letnie wieczory, polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz