"Zuzanna i Ludwik zaczynają starać się o dziecko. Chcą na dobre przegonić czarne chmury, które jakiś czas temu zawisły nad ich małżeństwem. Nie jest to jednak łatwe, gdy do ich sypialni ciągle zaglądają zaaferowani domownicy! Mieszkańcy Jaszczurek plotkują o rzekomej ciąży Zuzanny. Podobno też ojcem domniemanego dziecka nie będzie jej mąż…"
Ostatnio bardzo polubiłam książki Agaty Przybyłek, dlatego postanowiłam nadrabiać zaległości w książkach, których jeszcze nie przeczytałam. I tak właśnie "Żona na pełen etat" pojawiła się w mojej biblioteczce.
Bardzo szybko mi się czytało tą książkę, bo fabuła bardzo mnie wciągnęła. Głowna bohaterka nie ma lekkiego życia, musi wiecznie męczyć się z sąsiadami, którzy uwielbiają nie tylko plotkować, ale i porządnie dokuczać. Przez nich nie ma prywatności z własnym mężem. Na pewni nikt takiego życia Zuzannie nie zazdrości. Mimo wszystko książka została napisana tak fajnie, z humorem, z taką lekkością, że bardzo, ale to bardzo pochłania.
świetne książki są Agaty Przybyłek. Również staram się przeczytać wszystkie :) Kasia
OdpowiedzUsuńświetna książka
OdpowiedzUsuń