"Mgły Toskanii" wydawnictwa Edipresse Książki to książka przy której odpoczniemy i zrelaksujemy się jak na wakacjach.
"Lena ma dwadzieścia dziewięć lat i pracuje jako konserwator dzieł
sztuki. Jej imię powstało ze zdrobnienia dwóch innych - Helena i
Magdalena. Mgła jest mieszanką powietrza i wody. Ten dualizm wyznacza
całe życie głównej bohaterki. Jest ona i dwóch mężczyzn. Starszy i
młodszy. Ojciec i syn. Igor mieszka w Polsce i pracuje jako fotograf,
Ian jest rzeźbiarzem w Toskanii. Lena nie potrafi wybrać żadnego z nich,
więc decyduje się na równoległe życia. Dwa kraje, dwa żywioły, dwa
związki. W tle malownicza Toskania i pewien fresk z końca szesnastego
wieku. Czy miłość można podzielić, rozłożyć na procenty? A może wolno
kochać jednakowo silnie, bez konieczności wyboru?"
Lena z zawodu konserwatorka dzieł sztuki, zakochuje się. Żeby było bardziej skomplikowanie to mężczyzn jest dwóch, a żeby było jeszcze ciekawiej to jest ojciec i syn. Jej życie zaczyna sie trochę komplikować, decyzje robią się coraz trudniejsze do podjęcia. Życie już nie jest takie kolorowe, jak wcześniej.
„Mgły Toskanii” to cudowne opowiadanie o miłości, ale takiej niezwykłej, takiej prawdziwej, niecodziennej. Opowieść o prawdziwym uczuciu, jednym sercu podzielonym na pół dla dwóch różnych mężczyzn. Przy tej książce można zapomnieć o całym świecie. Zwiedzimy nie tylko piękną Toskanię, poczujemy jej klimat, ale i będziemy zachwycać się widokami zapierającymi dech w piersi. Po przeczytaniu tej książki poczujemy się jakbyśmy wrócili z wakacji. Polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz