Lato utkane z marzeń

"Lato utkane z marzeń" Gabrieli Gargaś wydawnictwa Czwarta Strona to historia urocza i ciepła w swojej prostocie. Polecam :)

"W małym bieszczadzkim miasteczku czas płynie leniwie. W ogrodzie przy Różanym Pensjonacie rozkwitają róże, a serce Michaliny tęskni za mężczyzną, którego pokochała pewnego zimowego wieczoru. Jej wybranek jednak odwiedza ją zdecydowanie zbyt rzadko, przez co ich miłość zostaje wystawiona na próbę.
Sielską atmosferę zburzy przybycie tajemniczego Przemka, który spróbuje oczarować Michalinę i skraść jej serce. Czy uda mu się sprawić, że dziewczyna zapomni o ukochanym?"


Akcja toczy się w górach, a dokładniej w Bieszczadach. Michalinie brakuje u swojego boku kogoś kogo poznała w  Święta Bożego Narodzenia. Obiecał jej częste odwiedziny, jednak pojawia się bardzo rzadko. Michalina prowadzi pensjonat i pewnego dnia ma gościa, a właściwie kolegę z dzieciństwa. Jej urok sprawił, że zakochał się i próbuje ją zdobyć. Czy mu się to uda? Czy Michalina zapomni o swoim gorącym romansie?

Książkę bardzo fajnie i lekko się czyta. Napisana łatwym językiem i wciągająca historia sprawia, że książkę szybko się chłonie- to zasługa lekkości stylu autorki. Historia jest taka codzienna, że aż prawdziwa i w klimacie górskim, który uwielbiam :) Bardzo szybko polubiłam Michalinę i na początku było mi jej żal, że tak bardzo tęskniła i cierpiała. Później pewnie bała się zaufać kolejnemu mężczyźnie, ale życzyłam jej żeby też go pokochała, bo może to właśnie ten jedyny :) A czy tak się stało czy inaczej? To już sami musicie się przekonać :)