"Milenka jest bardzo miła, ładna i ma troszkę ponad 30 lat, ale tylko troszkę! No i troszkę za dużo… kilogramów. Ale o tym tytułowy Milaczek, który nieustająco poszukuje miłości swojego życia, pomyśli jutro. Dziś musi się zająć Bachorem, nieznośnym, choć uroczym dzieciakiem z sąsiedztwa, oraz swoją nieco, hm, ekscentryczną ciotką, Zofią Kruk, troszkę, ale tylko troszkę, po pięćdziesiątce. Pod nogami natomiast pęta im się Parys Antonio, pies arystokrata…"
"Milaczek" to pierwsza książka z serii, która zawiera w swojej serii aż 4 tomy. Jest to wznowiona seria, także są szanse, że już kiedyś mogliście ją czytać :)
Malwina ma trochę kompleksów na swoim punkcie, a przede wszystkim to jej waga. Dlatego ciągle jest na ścisłej diecie. Poza tym bardzo pragnie poznać swoją miłość, ale taką na całe życie.
Pewnego dnia Cioci Milaczka wpada do głowny pewien pomysł, a mianowicie planuje umówić Malwinkę z Panem doktorem. Jej swatanie i randka w ciemno mają nawet szczęśliwe zakończenie. Młodzi zakochują się w sobie i w planach mają już swój ślub. Aby nie było zbyt kolorowo to trochę w tej miłości mąci Bachor- jest to siedmioletnia dziewczynaka, która jest sąsiadką Malwiny. Dziewczynka jest małym diabełkiem, chciałaby by to Malwina związała się z jej ojcem. Czy jej się uda? Czy Malwina jednak kocha tylko Pana Doktorka?
Książkę bardzo fajnie się czyta, jak zresztą wszystkie książki Witkiewicz. Jednak jest to inna książką niż czytałam do tej pory. Po przeczytanie zdecydowanie zazdroszczę entuzjazmu, siły woli oraz energii Pani Zofii. Chciałabym mieć taką chęć do życia w jej wieku jaką ona ma:)
Zachęcam do przeczytania drugiego tomu "Panny Roztropne", ja właśnie się zabieram z kubkiem ciepłej herbatki z miodem i pigwą :)
bardzo fajna seria
OdpowiedzUsuń