"Powrót" Kathryn Croft

 

 

 Do tej pory nie miałam jeszcze okazji zetknąć się z twórczością Kathryn Croft, a słyszałam, że napisała wiele rewelacyjnych thrillerów. Także postanowiłam sięgnąć po jedną z jej książek "Powrót" wydawnictwa Burda Media. 

Główna bohaterka Farrah Conway nagle powraca po tym, jak dwa lata temu zniknęła. Zostawiła wtedy małą córeczkę i męża. Teraz wraca i jakby nigdy nic się nie wydarzyło, jakby nie było tych dwóch lat. Jednak nie jest tak jak sobie zaplanowała, na każdym rogu czeka na nią jakiś wróg po tym co zrobiła. Mąż tymczasem już  ułożył sobie życie z nową partnerką i wspólnie wychowują Kaylę. Córka nie pamięta już nawet swojej prawdziwej mamy. On wcale nie jest zadowolony z powrotu swojej żony, bo dopiero mu zaczęło się układać w swoim nowym życiu, a Ona nagle się pojawia i w jeden dzień wszystko psuje. Dlaczego właściwie tak postąpiła? Gdzie się podziewała przez te dwa lata? Czy najbliżsi będą potrafić jej to wybaczyć?Czy On był taki święty i czekał na nią wiernie?

 Okładka mnie zaintrygowała i zachęciła do czytania. Uwielbiam thrillery dlatego nie zastanawiałam się zbyt długo, a okładka mnie do tego jeszcze bardziej zachęciła, jej mroczność wywoływała już efekt gęsiej skórki u mnie. Jednak gdy zaczęłam czytać książkę zastanawiałam się gdzie ta mroczna strona książki. Czytałam i czekałam, aż coś się nagle pojawi i wywoła u mnie dreszcze. W połowie książki coś zaczęło się dziać. Sama fabuła bardzo mi się podobała, jednak brakowało mi trochę tutaj takiego pazura, żeby ta książka miała jakiś charakter.

„Powrót” to dobra książka, chociaż niekoniecznie przypisałabym ją do gatunku thriller. Brakowało mi trochę napięcia i efektu gęsiej skórki na mojej skórze. Mimo wszystko zaskoczenie bardzo mi się podobało i zachwyciło. Na pewno sięgnę po kolejną książkę tej autorki, bo bardzo podoba mi się jej styl i pomysł na fabułę.