Z racji tego, że jestem wielką fanką kryminałów i thrillerów to gdy zobaczyłam zapowiedź "Droga kości" to już wiedziałam, że muszę tą książkę przeczytać :)
Droga Kości, to inaczej Trakt Kołymski na północy Syberii. Jest to miejsce pełne grozy, zimna i czyhających potworów. W tym miejscu setki tysięcy więźniów zginęło podczas budowy autostrady, a ich ciała zaorano pod ziemię. Producenci Felix Teigland i Jack Prentiss postanawiają odwiedzić Drogę Kości, by wraz z kamerą na potrzeby nowego serialu sfilmować najciekawsze momentu tego najzimniejszego miejsca na ziemi. Pragną również zbadać ile jest prawdy w legendach tego miejsca. Na miejscu poznają swojego przewodnika, który ma ich oprowadzić po tej zaklętej osadzie. Zastają pootwierane domy z zamarzniętą zupą na stole, ślady bosych stóp w śniegu, a ludzi nigdzie nie ma. W domu znaleźli tylko małą dziewczynkę Unę, która nic im nie nie chce powiedzieć. Wilki grasujące w lasach tylko czyhają na nich...ale jak się później okazuje to nie tylko wilki... To miejsce jest przeklęte i nawiedzone...
Droga Kości to miejsce, gdzie temperatura spada poniżej 60 stopni, miejsce mroczne, pełne grozy i potworów. Klimat jest tak przerażający, że ze strachem przewracałam kolejną kartkę, nie wiedząc co dalej może spotkać naszych bohaterów... Przeczytałam książkę praktycznie w 2 wieczory z duszą na ramieniu. Jestem miłośniczką tego typu książek, także to zdecydowanie moje klimaty. Akacja bardzo ciekawa i szybko rozwijająca się. Autor zwinnie wplótł elementu fantastyki w ten thriller, co zdecydowanie podkręciło jeszcze bardziej atmosferę i klimat. Trochę przypominała mi powieść Kinga - także myślę, że to bardzo duży komplement dla autora :) Polecam bardzo serdecznie.
Dziękuję wydawnictwu Mova za egzemplarz :)
Świetna recenzja 😊
OdpowiedzUsuńmroczna i przerażająca :D
OdpowiedzUsuńoj lubię takie thrillery z mrozem i gęsią skórką na karku :)
OdpowiedzUsuń