niedziela, 15 października 2023

"Sekrety arabskich kurortów" Marcin Margielewski

 


"Sekrety arabskich kurortów" wydawnictwa Prószyński i S-ka to książką z którą przepadłam. Nie mogłam jej odłożyć dopóki nie skończyłam czytać. Bardzo żałuję, że tak późno odkryłam twórczość Marcina Margielewskiego, bo teraz mam w planie nadrobić kilkanaście  jego książek :) Po prostu muszę, :)

Książka została opisana na faktach, jedynie imiona zostały zmieniona. Kasia początkowo pracownica biura podróży dostałam awans i została rezydentką początkowo w Egipcie, potem w Dubaju. Nie ma łatwej pracy, bo musi zmierzyć się z każdym problemem niesionym przez turystów, a problemu są małej i dużej wagi. Gdy zakochała się w Zaidzie postanowiła zmienić pracę i na stałe zostać w Dubaju, choć branża pozostała ta sama to pracowała z koleżanką, która podkochiwała się w jej chłopaku. Nie była to łatwa znajomość, gdyż zazdrość Reiny doprowadziła Kasię do kryminału....

Kasia cudowna osoba o wielkim i złotym sercu, robiła wszystko co w jej mocy by dogodzić wszystkim sfrustowanym turystom i trzeba przyznać, że była w tym naprawdę dobra. Nie raz była w takich tarapatach, że mogła stracić pracę np. gdy przyleciały influencerki Rosjanki i nieźle się zabawiły na basenie. Jednak jej odwaga i wspaniałe pomysły sprawiały, że zawsze spadała na cztery łapy. Problemy pojawiły się gdy poznała swojego ukochanego, a właściwie jego mamę i siostrę oraz jego koleżankę, która dawno w nim była zakochana. Tak naprawdę to trzy podejrzane osoby, które doprowadziły Kasię do miejsca w którym się znalazła....

Najbardziej zasmuciło mnie zakończenie, bo byłam pewna nadziei, że jednak zakończenie będzie z tzw. happy endem... a tu tak naprawdę losy Kasi i Zaida są nie wiadomo jakie... Tym bardziej, że jest to prawdziwa historia to porusza za serce jeszcze bardziej. Książka przerosła moje najśmielsze oczekiwania i jest rewelacyjna. Gwarantuję Wam, że nie będziecie mogli się oderwać od tej historii. A autorowi się dziwię czemu dwa lata zwlekał na napisanie tak świetnej powieści :)

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie książki z życia wzięte, coś czuję, że mi też przypadnie do gustu :) Pozdrawiam, Kasixxx

    OdpowiedzUsuń
  2. ajjjj przekonałaś mnie :D Kupuje :)

    OdpowiedzUsuń