Profilerka kryminalistyczna Carmen Rodrigez przeprowadza się do Jeleniej Góry, by rozpocząć pracę w policji. Carmen musi stworzyć portret psychologiczny mordercy, jednocześnie musi przeciwstawić się własnym problemom, które ciągle depczą jej po piętach. Koledzy Carmen postanawiają zaczerpnąć języka nieco o jej przeszłości, a poznane sekrety są przerażające...
Treść książki zapoznaje nas z dwoma głównymi wątkami- odnalezieniem sprawcy, który doprowadził się bestialskiego morderstwa oraz zmagania się z demonami Carmen z przeszłości.Carmen jest pół krwi Polką, a pół krwi Hiszpanką- charakteryzuje ją na pewno uroda i temperament.
Książka zabrała mnie do Jeleniej Góry, gdzie mogłam rozwiązać zagadkę kryminalną. Bardzo lubię tego typu książki, gdzie akcja wciąga mnie niemal od pierwszych stron i niemal ciągle coś się dzieje. Tutaj tak jak wspomniałam oprócz odnalezienia mordercy poznajemy bardzo intrygujące życie prywatne Carmen.
Kto wie, być może to pierwszy tom nowej serii z panią Carmen. Polecam i czekam na więcej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz