"Gdy zamknę oczy" Marcela Mossa wydawnictwa Filia to książka z serii new adult Liceum Freuda.
Beverly ma wypadek samochodowym, w którym ginie jej siostra. Ciągle zmaga się z tym dniem, cierpi na bezsenność, a wspomnienia z tego dnia ciągle wracają. Cztery lata później rozpoczyna studia. Bliscy są pełni nadziei, że w końce rozpocznie nowe życie i sobie je jakoś poukłada bez siostry. Gdy poznaje Viana sama zaczyna wierzyć, że w końcu zaczyna nowe życie, pełne szczęścia... Jednak Vian okazuje się zupełnie kimś innym niż tym za kogo się podaje...
Autor wprowadza nas w świat świadomego snu. Dowiadujemy się wiele ciekawych informacji co możemy wtedy przeżyć. Bardzo byłam ciekawa co to historia nam przyniesie i co autor dla nas przygotował. Bardzo ten temat mi się początkowo spodobał, jednak później miałam wrażenie, że ta tematyka owładnęła całą książkę...Do tej pory książki Mossa, które czytałam były kryminałami, więc to było moje pierwsze spotkanie z powieścią, bardziej dla młodzieży niż dla dorosłych. Nie ukrywam, że zdecydowanie wolę tematy bardziej mroczne. Jednak ciekawość wygrała i musiała sięgnąć po tą pozycję, by sama się przekonać, że to nie dla mnie :) Brakowało mi emocji, napięcia oraz zwodzenia czytelnika za nos :) Tego czegoś co by sprawiło, że nie mogę odłożyć książki...
Mimo wszystko nie żałuję, że sięgnęłam po tą pozycję, bo warto było poznać Mossa z innej strony :) A jakie jest Wasze zdanie? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz