"Efekt morza" Katarzyny Bondy wydawnictwa Muza to już 10 tom z Hubertem Meyerem.
Zniknęła 19-letnia dziewczyna. Nikt nic nie wie, nikt nic nie słyszał. Jej tajemnicze zniknięcie sieje panikę. Mimo zaangażowania wielu służb dziewczyna nie została znaleziona. Kilkanaście lat później zostają znalezione zwłoki. Ciało jest zmasakrowane, więc ciężko ocenić przyczynę śmierci. Co ma wspólnego denat z zaginioną 13 lat temu?
Historia przedstawiona nam w książce jest zainspirowana zaginioną Iwoną Wieczorek. Choć ta historia jest fikcyjna to autorka ewidentnie zainspirowała się realnym wydarzeniem sprzed lat. Podobało mi się również zapoznanie nas z zjawiskiem "efekt morza" o którym wcześniej nie słyszałam.
Hubert Meyer nie ma łatwego zadania, czy przerwie dotychczasową zmowę milczenia? Książka trzyma w napięciu, wzbudza wiele emocji i pozostaje w mrocznym klimacie. Autorka wielokrotnie zwodzi nas za nos, naprowadza na mylne tropy.
Można czytać bez znajomości poprzednich tomów. Polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz