"Noc poślubna" Przemysława Borkowskiego wydawnictwa Czwarta Strona.
Justyna i Kamil biorą ślub, wesele odbywa się w "Pałacu Zalesie". Na mapach google to miejsce zwane jest jako "Nawiedzony dwór". Pobliski las natomiast przebrał nazwę "las wisielców" i to bez powodu. Z minuty na minutę wesele młodych przeraża się w koszmar...
Goście powoli zaczynają się kłócić, tak samo młodzi. Od momentu ślubu po prostu stali się nerwowi i ciągle coś wywołuje jakąś sprzeczkę. Atmosfera robi się co raz bardziej gęsta, a złość przybiera na sile. Popsuta klimatyzacja na początku wesela i przeniesie gości do ogrodu początkowo wydawało się dramatem. Z czasem nikt już o tym nie pamięta, a ten problem jest jak kropla w morzu... Prawdziwy koszmar wesela zaczyna się, gdy pan młody znajduje w lesie wisielca...
"Noc poślubna" to thriller, w którym każdy ma swoje sekrety. Mamy tutaj trochę coś w fantastyki i grozy. Można powiedzieć, że mamy do czynienia z połączeniem kilku gatunków literackich. Sama już nie wiem, który był przewodni. Przez takie połączenie odczuwamy jeszcze bardziej mroczny klimat i więcej emocji. Autor wykorzystał również zjawiska paranormalne, bohaterom przypisał zaburzenia osobowości oraz przywołał demony z przeszłości.
Jeśli lubicie takie połączenia to będzie to idealna pozycja dla Was. Ja kocham thrillery, ale ten był troszkę dla mnie za bardzo przekombinowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz