Nikt mi nie wierzył, że zrobiłam je sama... każdy myślał, że są kupne i nawet zostałam spytana w jakiej cukierni je kupiłam? To chyba największy komplement jaki mogłam otrzymać :D
O foremkach do rurek możecie poczytać w zakładce akcesoria kuchenne.
Składniki:
rurki:
- 2 szklanki mąki,
- 1 żółtko,
- 75 g cukru,
- 75 g margaryny,
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany,
- szczypta soli,
- 400 ml śmietany 30%,
- 3 łyżki cukru,
- 1 śmietan fix,
- białko,
- cukier,
- margaryna i bułka tarta.
Przygotowanie:
Z podanych składników
(mąka, cukier, śmietana, żółtko, margaryna, sól) na rurki zagniatamy
ciasto. Najlepiej, aby składniki były w temperaturze pokojowej, Gdy
ciasto się klei do rąk, podsypujemy mąką. Tak wyrobione ciasto wkładamy w
foliowy woreczek i wkładamy na 20 minut do lodówki. Następnie wałkujemy ciasto i wycinamy 2 cm paski, którymi owijamy foremki do rurek (wcześniej posmarowane tłuszczem i obsypane bułką tartą). Rurki smarujemy białkiem
i posypujemy cukrem. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 180 stopni i
pieczemy ok 20 minut.
Po upieczeniu, jeszcze ciepłe ściągamy rurki z foremek. Odstawiamy do
ostygnięcia. W tym czasie ubijamy kremówkę z cukrem i śmietan fixem.
Nadziewamy rurki bitą śmietaną przy użyciu szprycy.
i tu jest problem, bo od lat zbieram się by sobie kupić wreszcie te rurkowate blaszki! muszę się zmotywować. Przepis zapisuję sobie, a jak będę w centrum to polatam na foremkami. Bardzo smaczne rureczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż się długo do tego zabierałam :) ale jak już kupić to na pewno nie będziesz żałować :)
Usuńo jaa! wypaśne wyszły ;) też nie mam form do rurek... i chyba czas najwyższy zainwestować ;)
OdpowiedzUsuńwow - jakie smakowitosci:) pa
OdpowiedzUsuńwspaniałe, pyszne, rozpływające się w ustach:) moja ciocia robi takie same i są super!
OdpowiedzUsuńMniam :3
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :d
Świetny Blog ^_^
Zapraszam do siebie *_*
www.everyday-smart.blogspot.com
+ Liczę na nowych obserwatorów ;3
wow, podziwiam za własnoręcznie robione rurki! nigdy się o to nie pokusiłam, ale nie wyglądają na trudne w wykonaniu. a samych rurek z kremem nie jadłam już sto lat!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Monika
Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa... Mniam... :)
OdpowiedzUsuńsuper! i wiesz ze salmoneli nie dostaniesz jak to czasem bywa w przypadku tych "kupnych"
OdpowiedzUsuńchyba i zainwestuje w foremki do rurek, bo przyznam Aguś że smaka mi narobiłaś:)
OdpowiedzUsuńbajka, ni mniej ni więcej;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je, piękne Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńSUPER BLOG,NA PEWNO COŚ UPICHCĘ.zAJRZYJ DO MNIE:dorotadz.blogspot.com
OdpowiedzUsuńo jeju ale bym zjadła taką rurę - uwielbiam
OdpowiedzUsuńzazdroszczę rurkowej foremki :)
OdpowiedzUsuńkoszt niewielki, a radość z rurek wielka :D
Usuńrurki są pycha zbierałam się kilka lat kupiłam foremki w internecie
OdpowiedzUsuń