niedziela, 2 grudnia 2012

Konkurs z Premium Rosa

 Kochani mam dla Was jeszcze jeden konkurs, tym razem z firmą Premium Rosa :)

Warunki konkursu:

1. Polubcie stronę Premium Rosa i Aga w kuchni na fb,
2. Napiszcie do jakiej potrawy wykorzystalibyście co najmniej jeden wygrany produkt w konkursie, np. muffinki z konfiturą jagodową czy penne z lutenicą i warzywami...

Pozostawiam Wam duże pole do popisu, zaskoczcie mnie :)

Na komentarze czekam pod tym wpisem od 02.12. do 09.12.

 Wygrywają 3 osoby, które dostaną taki zestaw produktów:

- lutenica łagodna grubo mielona
- konfitura jagodowa
- syrop malinowy mini



25 komentarzy:

  1. Sok malinowy wykorzystałabym do pysznych, kruchych ciasteczek maślanych. Lutenicą posmarowałabym spieczoną bułeczkę pełnoziarnistą. Natomiast konfiturę jagodową zanurzyłabym w porannej, gęstej owsiance :)
    psinka115@wp.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanna
    Lutenicę wykorzystałam bym do pizzy z szynka i pieczarkami .Konfiturę jagodową do tortu ze śmietany Syrop malinowy do lodów serka marcsapone i do herbaty :)
    reksio740@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. sok malinowy wykorzystałabym do polania pysznego sufletu z kaszy manny ( nasz rodzinny przepis), konfiture jagodowa do opiekanej bułeczki z panierowanym camembertem, rukola i pomidorkiem, a lutenica wysmarowałabym łososia , połozyła na to mozarelle a potem owinęłabym w ciasto francuskie i zapiekła.
    slodkiepychotki@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. konfiturę jagodową bym podgrzała i dodała do porannej kaszy manny :) wspomnienie z dzieciństwa jak nic! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Sokiem malinowym polała bym kaszkę mannę ugotowaną na gęsto lub budyń śmietankowy.Dodała bym też do herbatki.Konfiturą jagodową nałżyła bym na świeże swojskie bułeczki posmarowane masełkiem lub do płatków owsianych na śniadanie.Lutenicą posmarowała bym piersi kurczak (wstawić do lodówki na 3 godziny),posypała bym potartym żółtym serem i zapiekła w piekarniku.Dodała bym też do pyszmej zupy pomidorowej.eli_555
    eli_555@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Sok malinowy - miks sałat, na to kawałki wędzonej makreli, pokruszona gorgonzola + sos zrobiony z gotowanego i odparowanego soku malinowego z winem czerwonym, jak się uda to można udekorować malinami, a napewno uprażonymi płatkami migdałów.
    Lutenica - nie ma co kombinować, wystarczy ją podgrzać i podać z makaronem i posypać tarkowanym parmezanem lub innym twardym żółtym serem.
    Konfitura jagodowa - beza, na to bita śmietana z mascarpone i jagody... mmmmm... rozmarzyłam się...

    OdpowiedzUsuń
  7. Lutenicę wykorzystałabym na sos do gołąbków, konfiturę jagodową do kanapek z białym serem (takie słodkie wspomnienie lata) a sok malinowy koniecznie do herbaty na rozgrzewkę w jesienno-zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z konfiturą jagodową przygotowałabym lekki pasztet do smarowania pieczywa. Dodatek słodkich jagód z pasztecikiem to poezja smaku, której nikt sobie nie odmówi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Konfiturę jagodową wykorzystałabym do farszu do przepysznych, aromatycznych pierogów. Wymieszałabym jej kilka łyżek z suszonymi śliwkami pokrojonymi na kawałki, rodzynkami oraz suszoną żurawiną. Do tego pachnąca skórka z klementynki, rum, cynamon i goździki. Podsmażyłabym składniki na odrobinie masła, aż całość lekko zmięknie, a następnie dodałabym odrobinę ekstraktu waniliowego. Farsz zawinęłabym w cienkie pierogowe ciasto i podała oprószone cynamonem. Idealne danie na grudniowy dzień.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jajka w koszulkach z lutenicą (gotowane w formie woreczkowej),
    Zapiekany camembert z konfiturą jagodową- zapiekamy ser w piekarniku na papierze -15 min i 200 stopni. Wykładamy na sałatę z pomidorami, cebulą ( dowolne warzywa), skrapiamy oliwą a na ser nakładamy konfiturę jagodową ( łyżeczkę lub dwie).
    Placki z ricottą i syropem malinowym.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z Lutenicą zrobiłabym delikatne i malutkie pierożki ravioli. Dodałabym do farszu starty ser żółty, który podkreśliłby jego smak. Konfiturę jagodową wykorzystałabym do posmarowania dwóch warstw andruta, pozostałe dwie posmarowałabym masą kawową, dzięki czemu uzyskałabym ciekawe połączenie smaków. Natomiast syrop malinowy dodałabym do grzanego, niepasteryzowanego piwa, które byłoby idealne na długie zimowe wieczory.

    Joanna Ś.-Ł.

    profile polubione :)

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja zacznę od tyłu:)
    konfiturę jagodową schowałabym głeboko do lodówki na wypadek chorego brzuszka synka(jagody najlepsze sa na te dolegliwości u dzieci)
    sok malinowy dodawałabym do herbaty na kolację,idealnie rozgrzewa w zimowe wieczory.
    lutenicę wykorzystałabym do pizzerinek z salami,pieczarkami,feta i mozzarella.

    oluska86@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Konfitura jagodowa równie dobrze sprawdzi się do sobotniej porannej kaszki manny albo jako jedna z warstw urodzinowej stefanki (miodowego ciacha z kremem zrobionym także z kaszki manny). Lutenicę zamieniłabym w sos do klopsików albo zapiekłabym w niej roladki z kurczaka z dodatkiem szpinaku. Najlepiej jednak sprawdziłaby się chyba z zawijaskami z drożdżowego albo francuskiego ciasta z dodatkiem pleśniowego sera.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam ser Camembert i właśnie do jego zapiekania użyłabym konfitury jagodowej. Przekroiłabym krążki Camembert wzdłuż, na dwie połówki. Na blachę wyłożyłabym papier do pieczenia, a na niego kładła ser, który posypałabym przyprawami takimi jak mielone chili, pieprz i czosnek granulowany. Zapiekałabym ser ok 15 min w piekarniku nagrzanym w 200 stopni C. Na talerz wyłożyłabym sałatę skropioną oliwą z oliwek i posypaną również mielonymi przyprawami (sól, chili, czosnek. Na nią położyłabym ser, a na nim po łyżeczce konfitury jagodowej Premium Rosa. Przyozdobiłabym pomidorkami cherry :)
    atena20@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja propozycja może wydać się banalna, bo nic w niej nadzwyczajnego:

    Syrop malinowy do rozgrzania z herbatką w coraz zimniejsze grudniowe wieczory oraz do sosiku słodko-ostrego którym polewam zawsze sałatkę

    Konfitura jagodowa do posmarowania drożdżówek które "namiętnie" piekę dla mojego męża oraz do szybkich tostów

    Lutenicę najczęściej mąż używa do dodania smaku kanapkom i domowym fast foodom, a w okresie letnim do wszelkich potraw z grilla

    Pinka.Kr@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja wykorzystałabym Lutenice do pysznego dania z dyni (jeszcze jedna sztuka mi została z jesiennych zbiorów :)Często wykorzystuję dynię to podobnych dań, z tym, że na razie robiłam je bez Lutenicy ale myślę, że jak najbardziej można ją wykorzystać. Dynię pieczemy ponad pół godzinki w piekarniku nagrzanym do 230 stopni C. Następnie dynię kroi się wzdłuż na pół i wyciąga się z niej miąższ najlepiej widelcem. Miąższ przypomina makaronowe nitki. Do sosu Lutenica dodałabym przeciśnięte przez praskę 3 ząbki czosnku, suszoną lub świeżą bazylię, majeranek. Podgrzanym sosem polałabym dyniowy makaron.

    myszka1212@onet.eu Polubione profile na FB

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja użyłabym lutenicy do gulaszu z renifera, który zamierzam niedługo przygotować :)taka moja mała zemsta za nietrafione prezenty od Mikołaja... a poważnie to myślę, że dodatek lutnicy nadałby temu mięsu bardziej wyrazisty smak. A że czekam na dostawę mięsa to nie mogę się doczekać i spróbować tego smaku.
    pozdrawiam,
    m.czapiewska[at]onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja konfiturę jagodową i syrop malinowy wykorzystałabym do weekendowego, leniwego śniadania bez pośpiechu. Jedlibyśmy kanapki z domowego chleba, z masłem, szwajcarskim serem Gruyère i konfiturą jagodową Premium Rosa. Do tego czarna herbata z cytryną i syropem malinowym również Premium Rosa.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiele jest potraw do których chętnie wykorzystałabym pyszności od Premium Rosa.

    Syrop malinowy zastosowałabym do przygotowania malinowej nalewki (syrop malinowy, sok z cytryn i spirytus). Jest ona bardzo smaczna, ale też sprawdza się zimą jako lekarstwo na przeziębienie ;) Pyszne lekarstwo ;)

    Konfiturę jagodową wykorzystałabym do mojego ulubionego ciasta z toffi i orzechami. Zwykle robię je z konfiturą śliwkową, ale myślę, że jagody też by świetnie pasowały.

    Lutenicę schowałabym na czarną godzinę. Czasem zdarza się, że nie mam nic w lodówce i w dodatku czasu do przygotowania obiadu jest bardzo niewiele. Wtedy ugotowałabym makaron, do którego dodałabym jadalne resztki z mojej lodówki i Lutenicę. Wszystko bym zapiekła i udawała, że to mój tajny i baaardzo trudny przepis na wyszukany obiad ;)

    Lubię jako Justyna R... (dzastin_1988@wp.pl)

    OdpowiedzUsuń
  20. prosty ale jakże pyszny sposób na wykorzystanie lutenici:http://kobiecemysli.pl/artykul/659/kanapeczki_z_twarozkiem,_papryka_i_lutenica.html Pycha! - kobiecemysli.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Jako dziecko na wsi mieszkałam obok wielkiego i pachnącego lasu,
    tam większosć spędzaliśmy z braćmi swojego wolnego czasu.
    Tato nasz w lesie pracował, my biegaliśmy tam całą zgrają,
    zbierało się jagody,maliny i jeżyny a jesienią grzyby na zimę.
    Mama potem zamykała te leśne skarby w słoikach wszelakich,
    robiła dżemy,soki oraz kompoty i susze dla swoich dzieciaków.
    Jak zamknę oczy to nadal widzę to wszystko przed oczami,
    nie raz powróci do mnie ten ulotny aromat jagód czy malin.
    Sladami mamy poszłam i robię mnóstwo przetworów na zimę,
    bo muszę cały czas mieć poczucie,że zdrowo żywię swoją rodzinę.
    Dlatego najchętniej z syropem malinowym racuszki bym zrobiła,
    takie prosty obiad z zupą krem jest najlepszy gdy zima trzyma.
    Konfitura jagodowa po otwarciu ma taki niezwykły aromat i czar,
    że najpierw muszę się nawąchać i przywołać letnich wpomnień czas.
    Bo takie smaki zaklęte w jednym małym słoiczku są wprost bezcenne,
    dla rodziny mojej upiekłabym rogaliczki francuskie maluteńkie.
    Takie akurat na jeden kęs do buzi,a jako bonus w środku jagódki,
    nie z krzaka,ale jako pyszna konfitura,co lubi mój syn malutki.
    On w lesie,tak jak ja kiedyś czuje się tam jak ryba w wodzie,
    więc jest nadzieja,że dobre tradycje domowe nie zaginą w narodzie.
    Zabieram go w każdej wolnej chwili do lasu i opowiadam mu kolorowo,
    może kiedyś to on zaprosi mnie na rogaliki z konfiturą jagodową? Elżbieta Kmiecik
    kosmosj@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedyś z dala od kuchni się trzymałem,ale teraz jest dziecko i zona ma mnóstwo pracy wdomu,żeby ją wspomóc, ja rozpoczynam swoją wielką kulinarną przygodę.Nie mam pojęcia co to jest ta tajemnicza lutenica,ale obiecuję sie dowiedzieć,za to z dzieciństwa znam doskonale smak syropu malinowego i chyba wykorzystałbym go do herbaty i polewania naleśników.Narazie jest na etapie tych prostych potraw i jak mówi moja ukochana,wszystko jest wyborne i nie od razu Rzym zbudowano,to jest to pocieszenie dla mnie,jak coś mnie przerasta nie daj boże.Konfiturę jagodową spróbowałbym wykorzystać do kruchych ciasteczek takie jak piekła moja ciocia,bo ona podawała do nich pyszne konfitury owocowe i herbatę różaną,z tego co pamiętam.Jak nieco rozwinę skrzydła w tej dziedzinie to swobodnie coś poeksperymentuję przy garnkach,może wtedy nie bedę bał się nowych smaków i dziwnych nazw przypraw i dodatków,ale do odważnych świat należy.Lutenico,nadchodzę...Grzegorz
    jeje1977@o2.pl /profile polubione oczywiście, jako Grzegorz Lejczak/

    OdpowiedzUsuń
  23. Lutenica od niedawna gości w naszym domu,ale już pokochaliśmy całym kulinarnym sercem,ja wykorzystuję ją do pysznego dania z kurczaka.Kurczak może być jako niezjedzony poprzedni obiad albo kilka filetów z piersi,do tego gruby makaron no i mnóstwo lutenicy,świeże zioła z parapetu albo z targu.Na takie mrożne dni jakie właśnie nastały takie obiadowo-kolacyjne danie rozgrzewa świetnie i jak smakuje wybornie,miód w gębie,chyba znowu zrobię za parę dni.Słoiczek aromatycznej jagodowej konfitury przeznaczyłabym na dekorację gofrów dla mojej przyjaciółki,ona na święta przyjeżdza do kraju i marzy o smaku jagód.Takie gofry jadałyśmy dawno temu gdy nasze mamy wyciągały słoiczki z dżemami i konfiturami,a my piekłyśmy gofry na takiej specjalnej maszynce przysłanej przez ciocię z zagranicy.Już nie mogę się doczekać wspólnych chwil w mojej kuchni na naszych pogaduchach do herbaty i gofra z jagodami.Zaś syrop malinowy przez całą jesień oraz zimę obowiazkowo dodaję do herbaty domownikom oraz gościom,zaś mężowi gdy wraca z pracy zmarznięty, grzeję piwko i dolewam kapke soku malinowego.On twierdzi,że najbardziej to go rozgrzewa,a niby to taki babski napój,ale jaki aromat rozchodzi się po mieszkaniu gdy grzeje się taki garnek z piwem.Sama czasami daję się skusić na degustację,ale i tak gofry stawiam na pierwszym miejscu,bo jeśli kończy się konfitura to mogę je polać soczkiem z malin i też jest przepysznie.
    ela dynak

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię stać w kuchni i coś tam ugotować,zapraszam koleżanki do mnie i zastanawiam się czy tym razem będzie im smakować.Z lutenicą to chyba dopiero raz doczynienia miałam, gdy moja kuzynka nowe danie robiła,a ja smakować i oceniać miałam.A sama to ten pyszny sos zwany lutenicą dałabym do jagnięciny,na dnie żaroodpornego naczynia ułożone i polane obficie morzem lutenicy.Do tego maleńkie kluseczki zrobiłabym własnoręcznie i jakąś lekką sałatkę,może tym razem z rukoli,aby mieć sylwetkę gładką?Moje koleżanki widząc takie danie,padlyby najpewniej z wrażenia już od progu,bo nasze zapracowane mamy to raczej wpadają zmęczone do domu.Dlatego ja też chcę pomagać i sama dobrze zjeść od czasu do czasu,no i cała rodzinka może popróbować moich frykasów.Po przepysznym daniu głównym zabrałabym się za coś z tą jagodową konfiturą, to najpewniej zrobiłabym z oscypkiem i jagodą tartę,bo bardziej wymyślne ciasta są dla mnie torturą.Tarta zawsze wychodzi z każdym nadzieniem,czy to na słodko czy też na słono ją sobie nadzieję.A jeśli chodzi o najzdrowszy syrop malinowy wiem co zrobiłabym na zakończenie mojej uczty,panna cotta z musem malinowym,w tym kalorii się nie liczy.Taki cudowny deser rozmiekczy nawet najtwardsze serca bez dwóch zdań,jednak Włosi wiedzą co dobre,nie tylko dla miłych pań.Czy po takim obiedzie koleżanki oraz rodzina doceni moje umiejętnosci i starania w kulinarnej sferze,przypuszczam z całym przekonaniem,iż będą z zachwytu wylizywać talerze. jaga
    jagucha94@o2.pl
    profile polubione na FB

    OdpowiedzUsuń