SKŁADNIKI:
Spód:
- 3/4 szklanki migdałów blanszowanych (całe migdały, bez skórki)
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1/2 kg sera trzykrotnie mielonego
- 3/4 szklanki drobnego cukru
- 3 łyżki budyniu śmietankowego
- 4 jajka
- 1/2 laski wanilii
- zmiksowany miąższ z 1 mango
Przygotowanie:
Spód: Migdały prażymy na
suchej patelni. Następnie rozpuszczamy na patelni cukier trzcinowy i
mieszamy go z migdałami. Po wystudzeniu przekładamy do woreczka i
rozbijamy tłuczkiem na mniejsze kawałki. Takimi migdałami wykładamy spód
tortownicy o średnicy 18 cm.
Masa: Ser mieszamy z musem z mango,
cukrem, budyniem i wanilią. Następnie dodajemy po jednym jajku i
delikatnie mieszamy mikserem, ale nie za długo. Przelewamy masę do
tortownicy. Sernik pieczemy przez godzinę w 160 stopniach. Po upieczeniu
zostawiamy w piekarniku z otwartymi drzwiczkami do całkowitego
wystudzenia.
Przepis na ten sernik znalazłam na blogu White Plate.
ależ bosko wygląda:) niesamowicie wyrósł:) pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyrósł :)
OdpowiedzUsuńz mango jeszcze nie jadłam , chętnie wypróbuje przepis:)
OdpowiedzUsuńOj sernik, mango, kocham i to i to :) Pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńAleż wysoki! Pyszny musiał być :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, może głupie - ale nigdy nie dodawałam budyniu do sernika - czy ten budyń to w proszku, czy już gotowy, z mlekiem? Bo uwielbiam mango i też bardzo chcę taki zrobić...
OdpowiedzUsuńtak, budyń w proszku :)
Usuń