Nie będę tutaj pisać przepisy, bo przepis dokładnie jest napisany na opakowaniu na karpatkę i eklerki, dodam tylko, żeby zrobić ptysie szprycą wyciskałam mało ciasta na blaszkę wyłożoną do pieczenia. Na jednej blaszce upiekłam 12 ptyśków, ciasto bardzo rośnie dlatego musi mieć duże odstępy między sobą. Zrobiłam dwie takie blaszki, każdą piekłam osobno po 20 minut, pierwsze 10 minut w 200 stopniach, a kolejne w 180 stopniach. Ostudzone ptysie przekroiłam i nadziałam kremem. Gotowe posypałam cukrem pudrem.
sobota, 7 listopada 2015
Ptysie z kremem karpatkowym
Nie będę tutaj pisać przepisy, bo przepis dokładnie jest napisany na opakowaniu na karpatkę i eklerki, dodam tylko, żeby zrobić ptysie szprycą wyciskałam mało ciasta na blaszkę wyłożoną do pieczenia. Na jednej blaszce upiekłam 12 ptyśków, ciasto bardzo rośnie dlatego musi mieć duże odstępy między sobą. Zrobiłam dwie takie blaszki, każdą piekłam osobno po 20 minut, pierwsze 10 minut w 200 stopniach, a kolejne w 180 stopniach. Ostudzone ptysie przekroiłam i nadziałam kremem. Gotowe posypałam cukrem pudrem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakie urocze :) Narobiłaś mi ochoty :)
OdpowiedzUsuń