Pyszne, mięciutkie, pachnące... takie właśnie są pierniczki alpejskie ;) Robi je się bardzo szybko i są bardzo proste w wykonaniu, dobrze jednak jak ciasto odpocznie 24 godziny i wtedy można już je piec :)
Składniki:
- 0,5 kg mąki pszennej,
- 4 żółtka,
- 2 białka jaja,
- 170 g miodu,
- 3/4 szklanki ksylitolu (cukier brzozowy) Naturalnie Zdrowe,
- 120 g masła,
- 2 łyżki kakao,
- 100 ml gęstej kwaśnej śmietany,
- 1,5 łyżeczki sody,
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika.
Przygotowanie:
W jednej misce mieszamy mąkę z kakao. Miód podgrzewamy z przyprawą i miodem, aż do rozpuszczenia się masła. W kubeczku mieszamy sodę ze śmietaną i odstawiamy, aż zwiększy objętość. W drugiej misce ubijamy białka jaja z cukrem (stopniowo dodajemy). Gdy białka są ubite na sztywną pianę to dodajemy pojedynczo żółtka. Wlewamy jajka do mąki. Dodajemy ostudzony miód- może być letni, ale nie gorący. Na końcu dodajemy śmietanę z sodą. Ciasto zagniatamy i odstawiamy na 24 godziny. Po tym czasie formujemy kulki zwilżonymi rękoma, gdyż ciasto będzie klejące. Układamy na blaszce i pieczemy ok. 10 minut w 180 stopniach. Po ostudzeniu polewamy roztopioną gorzką czekoladą.
Bardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne i pewnie smaczne ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te pierniczki alpejskie, zawsze kuszą mnie swoim wyglądem :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te pierniczki, lubię takie z czekoladą :)
OdpowiedzUsuń