czwartek, 22 lutego 2018

"Pocałunek stali" Jeffery Deaver

Najlepszą książką Deavera jaką czytałam do tej pory to był  dla mnie "Kolekcjoner kości". Dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka moich odczuć po przeczytaniu nowości "Pocałunek stali" wydawnictwa Prószyński i S-ka.




"Kiedy w centrum handlowym na Brooklynie detektyw Amelia Sachs próbuje zatrzymać podejrzanego o zabójstwo, dochodzi do tragicznego wypadku: do układu napędowego schodów ruchomych wpada mężczyzna. Gdy Sachs rzuca się na pomoc, podejrzany ucieka. W sprawę angażuje się życiowy partner Sachs, Lincoln Rhyme, ekspert kryminalistyki, który niedawno zakończył współpracę z nowojorską policją. Wkrótce oboje przekonują się, że wypadek był dziełem przestępcy – pierwszym z serii okrutnych ataków. Przebiegły morderca zmienia urządzenia i przedmioty codziennego użytku w śmiertelnie niebezpieczną broń. Wysadza zdalnie kuchenkę mikrofalową. Wywołuje palnikiem gazowym pożar mieszkania. Potrafi też doprowadzić do wielkiej kraksy na Manhattanie. Zespół Rhyme’a rozpoczyna wyścig z czasem, by wytropić sprawcę, zanim ten znów zabije."


 Akcja książki zaczyna się dość nietypowo, po kilkunastu stronach okazuje się, że to jednak wszystko było zaplanowane, całe morderstwo co do każdego szczegółu było wcześniej opracowane.

 Sama detektyw Amelia Sachs jest świadkiem tragedii w centrum handlowym. Mężczyzna, który zostaje ranny przez ruchome schody potrzebuje natychmiastowej pomocy. Amelia staje przed trudnym wyborem- czy pomóc mężczyźnie, który potrzebuje szybkiej pomocy czy rzucić się w pościg za niebezpiecznym zabójcą. Gdy nagle pojawia się  Lincoln Rhyme okazuje się, że sprawa staje się co raz bardziej skomplikowana. 

"Pocałunek stali” to książka, która momentami sprawia, że jest przerażająca, pełna napięcia i emocji, które wzbudza w czytelniku. Deaver po raz kolejny zaskakuje swoim pomysłem na książkę, niby po przeczytaniu zakończenie takie oczywiste, a ciężko się domyślić :) Autor sprawił, że czytelnik wciąga się w całe śledztwo i próbuje dostrzec jakieś szczegóły, którą mogą pomóc przed detektywem.  Autor jak zwykle na najwyższym poziomie przekazał swoim czytelnikom mocny thriller, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Polecam, po prostu musicie go sami przeczytać :)

1 komentarz:

  1. Uwielbiam htrillery i ten zapowiada sie ekstra :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń