środa, 23 stycznia 2019

"Anioły do wynajęcia" Malwina Ferenz

"Anioły do wynajęcia" Maliwiny Ferenz wydawnictwa Filia, nie mylić z "Anioł do wynajęcia" Magdaleny Kordel :)


"Romeczek Słowacki (nazwisko zobowiązuje!) to niespełniony pisarz, który w oczekiwaniu na światową sławę chałturzy (z czegoś trzeba żyć), tworząc teksty reklamowe o odkurzaczach i pieluszkach. Miłość jego życia, Elena, wpada na kompletnie wariacki pomysł, który pozwoli wydusić z talentu ukochanego nieco więcej pieniędzy. Będzie jednak potrzebować pomocy. Na kogo może liczyć? Na Barbarę, która dopiero co pochowała męża i wbrew wszystkim uważa, że nie był wcale taki beznadziejny. Na Dorotę pałającą chęcią zemsty na swoim byłym, który zostawił ją dla młodszej i to w momencie najgorszym z możliwych. I wreszcie na Martę, której po raz trzeci z rzędu nie udało się dostać na studia aktorskie, czeka więc nadal na swój wielki moment, pracując w call center. Drużyna jedna na milion. Co może pójść nie tak? Niespodzianka goni niespodziankę, na dodatek szczerze ubawiony Amor pudłuje, posyłając swoją strzałę zupełnie nie tam, gdzie powinna trafić."




Gdy dostałam propozycję z możliwością przeczytania tej książki i jej recenzji, nie wahałam się zbyt długo :)  Sama okładka już przyciąga wzrok, a tytuł tylko wzbudza ciekawość. 
 
Choć nie wszystkie książki "z humorem" potrafią mnie rozśmieszyć, czasem po prostu czytając książkę, która ma super recenzję typu "śmiałam się do łez" itp... mnie po po prostu nie ruszają. Tutaj było inaczej, autorka chyba ma ten sam poziom humoru co ja, więc humor autorki bardzo przypadł mi do gustu :)

Wrocław jest przepięknym miastem i autorka z pewnością też tak uważa. 
Opisując jego walory i klimat, czułam się jakbym tam była razem z bohaterami :) Czuć, że to miasto żyje. 

Jeśli chodzi o bohaterów to pokochałam ich od razu, mają to coś w sobie co wzbudza sympatię. Choć oczywiście każdy jest inny. 

Marzenia są piękne i każdy z Nas powinien je mieć, bo to właśnie dla nich się żyje. Czasem tylko trzeba im trochę pomóc:) Czasem trzeba zaryzykować, ale kto nie ryzykuje ten "nie pije szampana". Z takich samych założeń wychodzi Elena. To właśnie ona udowadnia Nam, ze warto się nie poddawać i dążyć do swoich postanowień.

Polecam tą książkę, jeśli chcecie spędzić miło czas i oderwać się od codzienności, a przy okazji trochę pomarzyć i udać się na małe wakacje do Wrocławia :)




1 komentarz: