"Ostatnie słowo" Agnieszka Pietrzyk

 

"Ostatnie słowo" Agnieszki Pietrzyk wydawnictwa Czwarta Strona to książka, która będzie na pewno jedną z moich ulubionych w tym miesiącu. 

William Kriger pisze na zlecenie swoich klientek początki ich nowych książek. Pewnego dnia przychodzi do niego Wera, która prosi o początek swojej nowej książki. Jednak to jej nie wystarcza i prosi o kolejne rozdziały. Ma wobec Williama co raz większe wymagania i co raz częściej go nachodzi, przesiadując u niego. Dziwne jest to, że pomimo wielkich upałów na dłoniach ma wciąż bawełniane rękawiczki... czy na pewno chodzi o alergię na słońce? Czego tak na prawdę chce od Krigera, co tak na prawdę chciałaby przeczytać w swojej książce?

Powiem Wam szczerze, że na początku byłam nastawiona dosyć neutralnie do tej książki. Nie wiedziałam czego się spodziewać. Bałam się, że motyw książki w książce może być trochę zagmatwany. Jednak moje wątpliwości bardzo szybko się rozwiały. A autorka mnie bardzo przekonała do tego pomysłu, jestem wręcz zachwycona. 

Motyw książki w książce spodobał mi się podwójnie, a to dlatego, że dzięki takiemu pomysłowi prowadzimy dwa śledztwa. Jedno w życiu prywatnym Krigera- na początku książki dowiadujemy się, że zakopał trupa w swoim ogrodzie. I drugie - próbujemy rozwiązać zagadkę co się stało z 5-letnią Matyldą oraz nastoletnią Wiolą.

Książkę przeczytałam niemal jednym tchem. Moje wszystkie obawy zostały rozwiane. Idealnie wykreowani bohaterowie, zawiłe wątki, uknute intrygi. W tej książce znalazłam wszystko co powinno znaleźć się w dobrym kryminale. Polecam z całego serca ! Ta książka jest mega!