Składniki:
- 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego,
- 250g płatków owsianych górskich,
- 75g wiórek kokosowych,
- 100g suszonej żurawiny,
- 125g orzeszków ziemnych niesolonych (u mnie mieszanka studencka),
- 125g mieszanki nasion (dynia, słonecznik, sezam).
W jednej misce mieszamy wszystkie płatki, ziarna, wiórki oraz bakalie. W
małym rondelku podgrzewamy mleko. Ciepło mleko wlewamy do suchych składników
i dokładnie mieszamy. Blaszkę do pieczenia o wymiarach 23x33 cm (ja
dałam trochę mniejszą i batoniki wyszły za wysokie) wykładamy papierem
do pieczenia i wylewamy masę. Dokładnie rozprowadzamy i wkładamy do
rozgrzanego piekarnika na 130 stopni na godzinę. Po wystudzeniu kroimy
na batoniki.
Uwielbiam chrupiące łakocie, więc te by mi na pewno smakowały!
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś sama zrobić takie batoniki. Bo jak na razie widzę tylko u innych te przepisy.
OdpowiedzUsuńranyy, jeśli chodzi o słodkości, to Nigella nie ma sobie równych, batoniki bounty choćby w cieśnie, zapiekane....mhmm;) jestem ciekawa jak smakują, czyli zrobię...ma się rozumieć;)))
OdpowiedzUsuńoo nie to ja w takim razie czuję się gorsza... ;D piękne są :)
OdpowiedzUsuń