poniedziałek, 19 listopada 2012

Konkurs z teekanne

  Zapraszam na konkurs z herbatkami Teekanne :) Można wygrać wspaniały zestaw składający się z 4 opakowań herbatek :)

  Wystarczy, że napiszecie mi jaki jest Wasz ulubiony smak herbaty i dlaczego właśnie taki :) Zwycięzca dostanie zestaw składający się z 4 opakowań herbatek, a kolejne dwie osoby po jednej paczce herbatek (dowolne wybrane opakowanie:))


Konkurs trwa od 19.11 do 30.11.12r.

Odpowiedzi piszcie w komentarzach pod tym postem, zapraszam również do polubienia mnie na fb, Aga w kuchni

oraz do udziału w innych konkursach (obecnie trwa ich kilka na moim blogu:))))
 

36 komentarzy:

  1. Rodzinny nasz ulubiony smak Teekanne jest pomarańczowy. Moje dzieci uwielbiają jak gotuję im swojski kisielek na herbatce. Ten smak, zapach to czysta poezja, zasługa Teekanne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rodzinny nasz ulubiony smak Teekanne jest pomarańczowy. Moje dzieci uwielbiają jak gotuję im swojski kisielek na herbatce. Ten smak, zapach to czysta poezja, zasługa Teekanne :)

    Monika Struk

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim ulubionym herbacianym odkryciem jest zielona herbata z aromatem czarnej porzeczki. Bardzo mi smakuje! Przywołuje u mnie wakacyjne wspomnienia, bo właśnie w bieszczadzkiej herbaciarni piłam podobną po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ulubiony smak to czarna herbata z dodatkiem soku malinowego. Świetnie rozgrzewa, pachnie owocami, słodko smakuje. Wieczorami, szczególnie takimi jak teraz, piję ją codziennie. :) Pozdrawiam! Polubiłam na fb.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja uwielbiam herbatkę Sweet Dreams Teekanne (zawierającą melisę, rumianek i moją ukochaną lawendę), która daje ukojenie po ciężkim dniu i pozwala się zrelaksować przed snem :) polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim ulubionym smakiem jest herbata z aromatem czereśni i truskawek. Podczas zimowych wieczorów przypomina mi letnie przygody, a tych nie brakowało.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moją ulubioną herbatą jest zielona,po prostu uwielbiam i piję litrami:) ale lubię też truskawkowo-jogurtową za piękny aromat zwłaszcza w zimowym czasie:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tę o pomarańczowym smaku!
    Jej smak ... zapach ... zawsze przywołuje miłe wspomnienia.
    Wspomnienia Świąt ... kiedy to wszyscy razem ( a nieczęsto się to zdarza ) możemy usiąśc przy jednym stole ... razem zjeśc ... pośmiac się ... powzruszac ... powspominac ... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś Teekanne miało w ofercie herbatę czarną brzoskwiniową i nic nie mogło się z nią równać... Dawno jej nie widziałam, chyba jej już dawno nie ma :( A z obecnych na rynku ulubiona moja jest Irish Cream. Kojarzy mi się z zimą i wyjazdami na snowboard i grzaniem się po powrocie ze stoku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja ulubiona to zielona herbata z Opuncją. Była pierwszą zieloną herbatą, która mi posmakowała i zawsze do niej wracam! Podczas diety jest niezastąpiona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Największym uwielbieniem darzę herbatę Teekanne Winter Time. Kojarzy mi się z magicznymi chwilami Świąt, doskonale rozgrzewa za sprawą nuty cynamonu i łączy z najbliższymi. W ciągu dnia jesteśmy zaganiani, na wszystko brakuje czasu. Uwielbiamy ten moment, kiedy nadchodzi wieczór i możemy usiąść razem i delektować się doskonałym smakiem herbaty. Wówczas łatwiej nam pokonać zmęczenie i cieszyć się wspólnymi chwilami :)

    Pozdrawiam
    marikac1@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś moja mama dostała w okolicach listopada czy grudnia zestaw herbat Teekanne. Tak jak zawsze, rzuciłyśmy się na nie, ponieważ uwielbiamy pić herbatę - zwłaszcza w zimne późnojesienne wieczory. Stał się z tego codzienny rytuał.
    Teraz, kiedy widzę w sklepie herbatę Winter Time, przypominają mi się chwile, kiedy trzymając psa na kolanach a kubek z herbatą w rękach, leżąc pod kocem, spędzałam czas z moimi najbliższymi. To bardzo ciepłe i przyjemne wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja uwielbiam białą herbatę z żurawiną i malinami. Jej delikatny smak pozwala mi wieczorem wyciszyć się i przenieść do krainy relaksu. Aromatyczny zapach owoców unosi mnie ponad wszystkie problemy i pomaga zapomnieć o wszystkich smutkach. Wybieram ją też dlatego, że jest bardzo zdrowa. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam herbatę IRISH CREAM, bo przywołuje miłe wspomnienia i wspaniale rozgrzewa ciało w te szare, pochmurne dni. Biorę łyk gorącego naparu, zamykam oczy i znów wędruję przez zielone łąki Irlandii, oddycham czystym powietrzem, staję na skraju klifowego wybrzeża i zachwycam się pięknem natury. Sięgam w błękit aż po horyzont, wiatr rozwiewa mi włosy a duszę przenika radość z delektowania się aromatycznym napojem, gdy za oknem deszcz bębni w parapet.

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam herbaty, piję ich bardzo dużo w ciągu dnia (na zmianę zielone i czarne). Moja ulubiona to earl grey. Ma ciekawy smak, można nawet powiedzieć elegancki. Pasuje do wszystkiego: do śniadania, do ciasteczek, po obiedzie czy do kolacji. Idealna w chłodne jesienne dni. Można ją pić w samotności czy zaparzyć w czajniczku i podać gościom. Można ją pić samą lub z dodatkiem cukru trzcinowego i odrobiny cytryny. Po prostu rewelacyjna!.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja lubie raczej wszyskie herbaty. Lubie odkrywac nowe smaki i laczyc je roznie z innymi dodatkami. Najbardziej jednak lubie zwykla herbate Black Tea lub Earl Grey, gdyz moge z nimi pozwolic sobie na rozne kombinacje z sokami, owocami, miodem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham, uwielbiam, adoruję pasjami "Royal rum". Dlaczego? Pewnej zimowej nocy, kiedy wracałam samochodem ze szczecińskiej uczelni do domu, po drodze złapałam gumę. Było ciemno, padał iskrzący śnieg, atmosfera jak z bajki ale mi nie było do śmiechu.
    Na szczęście zatrzymał się za mną samochód i wysiadł z niego chłopak. Pomógł mi zmienić koło choć tarzanie się w śniegu o tej porze roku nie należy do przyjemności. Pamiętam, że byłam trochę zdenerwowana bo delikatnie pachniał rumem, bałam się, że trafiłam na osobę nietrzeźwą:). Kiedy go o to zapytałam, mój książę z bajki się roześmiał i powiedział, że ma w termosie herbatę aromatyzowaną rumem i na dowód podał mi ów termos. Herbata była po prostu przepyszna, idealnie dopasowana do chwili:). Potem wymieniliśmy się telefonami ale już nie zdążyliśmy się spotkać, on wyjechał do innego kraju. Zostawił mi jednak wspaniałą historię do opowiedzenia koleżankom oraz nazwę tej pysznej herbaty czyli "Royal rum', którą popijam w chłodne wieczory. Rycerz i królewski rum zimową porą, tak zatytułuję moją bajkę, jeżeli kiedyś jeszcze ją komuś opowiem;).

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Moją ulubioną herbat jest czarna herbata z czekoladą i chili . Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiamy zieloną herbatę Teekanne o smaku brzoskwini. Jest naprawdę rewelacyjna. Wcześniej nie mogłam się przekonać do zielonej herbaty, a teraz nie wyobrażam sobie dnia bez niej. Wszyscy z pewnością wiedzą, że warto pić zieloną herbatę, bo jest zdrowa i wspomaga proces odchudzania.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zielona herbata Teekanne o smaku brzoskwini. Uwielbiana w moim domu.
    Dlaczego? Bo naprawdę czuć w niej brzoskiwiniowy letni sad. Wcześniej nie mogłam się przekonać do zielonej herbaty, miała dla mnie dziwny posmak i zapach. Teraz nie wyobrażam sobie bez niej dnia.
    Zrezygnowałam ze słodkich napojów gazowanych i z powodzeniem zastępuje je zieloną herbatą. Z pewnością jest to dużo zdrowsze dla organizmu, no i wspomaga proces przemiany materii. Co jest dla mnie ważne, bo zależy mi na zrzuceniu paru nadprogramowych kilogramów.

    OdpowiedzUsuń
  23. Listopad ma 30 dni a nie 31 :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Moja ulubiona herbata to PU-ERH. Ma niesamowity smak, a na dodatek stanowi idealny napój na rozpoczęcie dnia. Troszkę pobudza organizm i metabolizm, dzieki czemu czuje sie po niej jak wielu ludzi po kawie. Na prawdę warto sie do niej przekonać, bo wiem, że wielu nie lubi tego specyficznego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam herbatę na słodko. Dlatego jestem absolutnym maniakiem wanilii i karmelu. Taka herbatka działa na mnie rozgrzewająco i poprawia mi samopoczucie.

    olszon2706@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. mój ulubiony smak herbaty to mięta z cynamonem. Uwielbiam to nietypowe połączenie, od czasu do czasu słodzę miodem lub brązowym cukrem. Moim codziennym rytuałem jest kubek gorącego "nektaru", porozciągany ale za to jakże wygodny dres i 5 000-czny odcinek "Mody na Sukces";)Zapach tego naparu jest dla mnie niezwykle smaczny, niekonwencjonalny. Jedyny, taki mój!

    trycja13@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyjątkowa herbata czarna z witaminą C wzbogacona naturalnymi dodatkami: kwiatem lipy, cytryną, miodem i aronią :) uwielbiam! Dlaczego? Składniki mówia same za siebie: cytryna, miód, aronia, czy moze byc cos pyszniejszego? A do tego herbatka jest zdrowa. Cudownie smakuje zwłaszcza jesienią i zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem maniaczką wszelkich herbat. Ciężko byłoby się ograniczyć do opisu tego jednego- ulubionego smaku spośród dziesiątek ubóstwianych. Dlatego ograniczę się do klasyki i ostatniej nowości. Klasykę stanowi oczywiście czarna herbata z miodem i cytryną. Cytryną-koniecznie wyciskaną prosto do kubka, żadne tam plasterki! To nic, że wpadnie nam również kilka pestek :) Ten wspaniały moment, który możemy zobaczyć tylko w przezroczystym kubku- gdy sok z cytryny rozjaśnia całą herbatę i nadaje jej piękny złocisty, ciepły kolorek. A później łyżka miodku, który po rozpuszczeniu się tworzy nam w kubku pięknie tańczące i wirujące w różne strony powoli opadające kłaczki. Do tego wariacje na temat, na przykład sok malinowy albo plasterki imbiru.Chociaż ostatnio strzałem w dziesiątke okazał się domowy syrop z czarnego bzu. Pyszny zarówno do czarnej, jak i zielonej herbaty! A nowość stanowi zielona herbata z ananasem. Długo, bardzo długo szukałam w sklepach mojego smaku z dzieciństwa, mianowicie dropsów Bomba o smaku egzotycznym, z których wyjadałam zawsze w pierwszej kolejności te żółte, właśnie ananasowe dropsy. Pijąc ananasową zieloną przypomina mi się smak tych odlotowych dropsów! Polecam wszystkim "bombomaniakom". Myślę, że każdy smak herbaty jest moim ulubionym. Uwielbiam celebrować sam moment przygotowywania, parzenia herbaty, a później obejmowania ulubionego kubka oglądając fascynujący film, czytając porywającą książkę, czy opatulona kocem wpatrując się w płomień kominka w towarzystwie mojego TŻ lub siedząc przy stole z całą rodziną z ogromnym dzbanem herbaty na stole.
    Pozdrawiam wszelkich herbatomaniaków:)
    DD
    dagus90@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. Najbardziej lubię herbaty owocowe, szczególnie o smaku pomarańczy lub malin. Pomarańczowa daje orzeźwienie i nastraja optymistycznie, a malinowa wycisza i rozgrzewa.
    Chętnie pijam tez czarną herbatę z różnymi dodatkami- imbirem, miodem, cynamonem, przyprawą piernikową :)

    Dziękuję i pozdrawiam :)
    m_margaretka@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Renata Krygiel

    Uwielbiam biała herbatę a oprócz nich wszystkie inne.Jeśli chodzi o owocową to 15 lat temu, za granicą ujęła mnie gruszkowa Teekanne właśnie i do dziś jestem jej wierna, :)

    renatak0@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. Jestem wielką fanką wszelakich herbat, trudno mi się zdecydować jaką lubię najbardziej, ale chyba jest to herbatka z płatkami róży. Obojętnie czy czarna, pu-erh czy biała. Dodatek tych delikatnych i niezwykle aromatycznych płatków wprawia mnie zawsze w bardzo dobry nastrój a gdy herbatkę piję wieczorem doskonale mnie relaksuje. Aromat tej herbaty jest po prostu niepowtarzalny. Kojarzy mi się także z odrobiną luksusu, na który mogę sobie pozwolić.

    Joanna Ś.-Ł.
    sisterskitchen.2@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Moją ulubioną herbatką jest herbata malinowa....może dla nie których jest to zwykły smak, nic specjalnego, ale dla mnie herbata malinowa jest najlepsza i to z nią właśnie mam najlepsze wspomnienia z dzieciństwa:) Pyszną herbatę malinową robiła moja ukochana babcia Rozalia, której nie ma już wśód nas :( I to do niej mogłam właśnie pojść przemarznięta i napić się rozgrzewającej, pysznej herbaty malinowej :) I dzięki niej jest to moja ulubiona smakowo herbatka:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie lubię szybko wypijać herbaty. Lubię się nią delektować, mieć na nią czas, 'wsmakować' się w nią przy dobrej książce z ukochaną osobą. Uwielbiałam od zawsze połączenie malin z dziką różą. Ta herbata jest jak dobre wspomnienie - kiedy ją piję, zawsze cofam się o jakieś 15 lat wstecz i cieszę się chwilą. Od niedawna zaś zaczęłam ubóstwiać herbaty z dodatkiem trawy cytrynowej. Taki niepozorny dodatek, a potrafi zadowolić moje kubki smakowe w stu procentach. Wybieram ją, kiedy mam ochotę na coś niebanalnego.
    Stałą bywalczynią mojej filiżanki jest też dobra zielona herbata. Na początku piłam ją ze względów zdrowotnych z wielkim grymasem na twarzy, z czasem jednak zaczęłam po nią sięgać nieświadomie i od tamtej pory to nieodłączny element mojego planu dnia :) W zimie w moim dużym kubku króluje pomarańczowa herbata z goździkami, cynamonem, cytryną i miodem. Rozgrzewa momentalnie w tak przyjemnie smakowity sposób...Dobrze zaparzona herbata potrafi ukoić, jak nic innego.

    jolcia8@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. W malinowym chruśniaku
    Poezja powstawała.
    Przy tym samym zapachu
    Żona mnie pokochała.
    Nad kubkiem niemal wrzącej
    Herbaty malinowej
    Ze stresu i zakochania
    Łapałem się za głowę.
    Dzisiaj często pijemy
    Zwłaszcza zimową porą
    Herbatę malinową, która
    Sprzyjała mym amorom.

    znur@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  35. Herbata malinowa to jest to co mogę wciaz pić i pić od nowa.Kocham zapach i aromat maliny,bo od razu przypominają mi się cudowne wakacje u mojej rodziny.Z babcią i z ciocią do lasu gęstego z bańkami chodziłyśmy za malinami,wśród chaszczy i krzaków,nie raz poparzone pokrzywami.Te prawdziwe leśne maliny miały taki codowny i silny zapach dzieciństwa,że nie raz śnią mi się po nocach soki z babcinych malin,a nie jakieś herbaciane świństwa.Smak lata zamkniety w butelkach i spakowany do mojej walizki,a potem całą jesien i zimę na zdrowie pity z herbatą z odzysku.Bo wtedy w sklepach nie bywało nic prócz octu i zapałek,no to skąd mieliśmy brać te dobre herbaty,które teraz produkuje tak dużo znanych marek.Więc nasza swojska i zdrowa malina wspierała nas całymi latami,zaslugujac sobie na miłość całymi pokoleniami.Malino, moja ty wierna towarzyszko każdego upalnego lata,dziękuję ci po raz kolejny za to wszystko co dobre,a co mogę docenić po latach.Dlatego wiecie już dlaczego pijam głównie herbaty malinowe?moja cała rodzinka popiera mój wybór,mąż i dzieci nasze pijają herbatki malinowe i są bardzo,ale to bardzo zdrowe...ela dynak
    eluchi1974@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam zieloną herbatę! To mój codzienny popołudniowy rytuał, trochę jak Tea Time w Anglii (ale ja, w przeciwieństwie do Anglików, nie mam wyznaczonej godziny). Zielona herbata działa na mnie dobrze, delikatnie poweruje, nie muli mnie, ma przyjemny smak. O ile po mocnej kawie potrafi człowieka aż "zatrzepać", kofeina z zielonej herbaty działa na mnie idealnie - to jest po prostu to! Zieloną herbatę warto lubić ze względu na jej dobroczynne właściwości:) Ja po prostu nie wyobrażam sobie życia bez zielonej herbaty! Nie mogę pić kawy, zielona herbata jest więc dla mnie 100% zbawieniem. Co więcej kofeina w niej zawarta działa na organizm stopniowo dzięki czemu wypita rano działa wiele godzin, w przeciwieństwie do kawy. Bardzo ważny jest sposób zaparzania zielonej herbaty. Zawsze należy zalać liście zielonej herbaty dopiero 5min od zagrzania wody i parzyć 8min gdy chcemy się pobudzić bądź 3min gdy chcemy się zrelaksować i odprężyć.
    Co więcej. Te same liście zielonej herbaty można parzyć nawet do 3razy. Chińczycy mówią że pierwsze parzenie daje aromat, drugie smak a trzecie długą przyjaźń. Faktycznie ta herbata z drugiego parzenia jest smaczniejsza i można w niej nawet wyczuć lekką słodycz. A dlaczego trzecie parzenie daje długa przyjaźń? Ponieważ by doczekać trzeciego parzenia trzeba razem spędzić sporo czasu hehe;)))))

    Pozdrawiam zieloooooooooono Karolina Burzyńska
    karolaburza@wp.pl

    OdpowiedzUsuń