Składniki:
- 1 świeża kaczka (u mnie ok. 1,5 kg) - bez wnętrzności,
- 1 łyżka miodu Miody Wileńskich,
- 3 jabłka,
- 2 łyżki oliwy,
- przyprawy: sól, tymianek Skworcu, słodka papryka, majeranek, kolendra.
Przygotowanie:
Z kaczki
wycinamy gruczoł kuprowy. Następnie dokładnie ją myjemy pod zimną wodą.
Nacieramy ją solą ok. 1 łyżeczki. Następnie przygotowujemy marynatę,
mieszamy oliwę z tymiankiem, słodką papryką, majerankiem i kolendrą.
Smarujemy kaczkę. Najlepiej jak ją odstawiamy do lodówki na całą noc, by
przeszła nam przyprawami. Jeśli nie macie czasu, to dobrze jak poleży
chociaż godzinkę przed pieczeniem w przyprawach. Jabłka kroimy w
ćwiartki, usuwamy nasionka i mieszamy je z miodem. Faszerujemy kaczkę
jabłkami. Układamy ją piersiami do góry, tak by jabłka nie wyleciały z
kaczki. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego na 200 stopni. Pieczemy w
naczyniu żaroodpornym z pokrywką. Po godzinie odlewamy tłuszcz, który
wypłynął z kaczki i zdejmujemy pokrywkę. Temperaturę zmniejszamy do 180
stopni i pieczemy jeszcze ok. 30 minut.
Mniam :) uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńzjadłoby się ... :) Ewka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPychotka :)
OdpowiedzUsuńkaczka to jest to, całkiem smakowicie wygląda
OdpowiedzUsuńdzisiaj spróbuje :)
OdpowiedzUsuń