SKŁADNIKI:
- 3 kg pomidorów lima,
- 9 ząbków polskiego czosnku,
- sól,
- tymianek,
- bazylia,
- 0,6 l oliwy.
Przygotowanie:
Pomidorki
myjemy i wycieramy do sucha. Przekrawamy na pół (wzdłuż). Z każdej
połówki wydrążamy łyżeczką nasionka. (Wydrążony miąższ zagotowałam i
przelałam do wyparzonego słoiczka- będzie jak znalazł do zupki
pomidorowej. Zakręciłam na gorąco i odwróciłam do góry dnem.) Połówki
pomidorków posypujemy delikatnie solą, bazylią i tymiankiem. Układamy ja
na suszarce skórką do dołu. U mnie suszyły się ok. 6 godzin. Skórka
musi nam się pomarszczyć, ale pomidorki muszą być miękkie, nie suszymy
ich na chipsy. Do słoiczków (u mnie wyszły 3 słoiczki po 250 ml)
wkładamy ciasno suszone pomidorki i po 3 ząbki czosnku. Oliwę
podgrzewamy, najlepiej jak termometrem będziemy sprawdzać temperaturę
oliwy, bo gdy będzie za wysoka to spalimy pomidory. Oliwa nie będzie nam
bulgotać jak woda. warto też ją obserwować, jak zauważymy bąbelek z dna
garnka to już ściągamy oliwę z ognia. Pamiętajcie też, by nie przelewać
oliwy do plastikowego naczynia, bo je stopicie :) Podgrzaną oliwą
zalewamy pomidorki, zakręcamy i przekręcamy słoiki do góry dnem.
robiłam w tym roku:) boskie są!
OdpowiedzUsuńdomowe są najlepsze!
OdpowiedzUsuń