W piątek miałam zaszczyt uczestniczyć w warsztatach kulinarnych z Karolem Okrasą. Po dostaniu zaproszeniu długo się nie zastanawiałam nad odpowiedzią, wiedziałam, że muszę tam być :) Warsztaty dotyczyły kuchni hiszpańskiej i portugalskiej. Po długiej drodze, gdy zapoznałam się z innymi blogerami, wyciągam swój aparat by zrobić pierwsze zdjęcie... a tam komunikat: "brak karty sim"... jak na złość, rano zgrywałam zdjęcia i nie wyjęłam karty z laptopa ;) ale to nic, mąż koleżanki był naszym fotografem na tych warsztatach i użyczyli mi zdjęć :)
Na początku zostaliśmy podzieleni na dwie grupy, jedna grupa robiła paelle z kurczakiem, kalmarami, mulami, krewetkami... a druga grupa zapiekankę z dorsza z warzywami i mulami.
Pan Karol udzielał nam wiele cennych rad, okazał się naprawdę przesympatyczny z dużym poczuciem humoru i jeszcze większą wiedzą osobą :)
A na koniec degustacja wszystkich pyszności :)
Było super. Pysznie, miło. Bardzo się cieszę, że Cię poznałam :-)
OdpowiedzUsuńoj, było pysznie i bardzo miło :)
UsuńWedług mnie warsztaty kulinarne to przede wszystkim świetna zabawa i idealny pretekst do poznania nowych znajomych posiadających podobne zainteresowania. Regularnie odwiedzam moje ulubione, krakowskie atelier kulinarne założone przez przesympatycznego Pana Łukasza. Lubię te zajęcia, ponieważ dzięki nim bardzo poszerzyłem swoje horyzonty kulinarne i przekonałem się o tym, że gotowanie wcale nie musi być przykrym obowiązkiem.;)
OdpowiedzUsuń