SKŁADNIKI:
- 500 g mąki,
- 3 jajka,
- 150 g cukru,
- 100 g masła,
- 30 g drożdży,
- 250 ml mleka,
- 16 g cukru waniliowego,
- szczypta soli,
- śliwki,
- cukier puder.
Przygotowanie:
Do połowy
ciepłego mleka dodajemy pokruszone drożdże, łyżeczkę cukru i mąki.
Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia drożdży. Masło
rozpuszczamy w drugiej połowie mleka. W osobnej misce ubijamy jajka z
cukrem. Do naczynia wsypujemy mąkę, wyrośnięte drożdże, ubite jajka,
mleko z tłuszczem, szczyptę soli i cukier waniliowy. Wyrabiamy ciasto
robotem. Następnie przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce. Ciasto ma
podwoić swoją wielkość. W tym czasie przygotowujemy kruszonkę: mieszamy:
masło, cukier, mąkę - proporcję dodaję na oko, ciasto nie może być zbyt
lepkie, musi nam się ładnie odrywać, a co do słodkości to najlepiej
spróbować surowe :) Na wyrośnięte ciasto układamy połówki śliwek ,
skórkami do dołu i posypujemy kruszonką (odrywamy kawałki ciasta i
rzucamy po placku). Ponownie ciasto przykrywamy i odstawiamy. Gdy
podrośnie wstawiamy do piekarnika na godzinę na 160 stopni. 10 minut
przed końcem zwiększamy temperaturę do 170 stopni. Gdy ciasto ostygnie
posypujemy cukrem pudrem.
A do placka polecam herbatę Teekanne, nie ma nic lepszego jak herbatka z plackiem drożdżowym.
A do placka polecam herbatę Teekanne, nie ma nic lepszego jak herbatka z plackiem drożdżowym.
moje smaki z dzieciństwa:) uwielbiam takie swojskie ciacha!
OdpowiedzUsuńlubię drożdżowe wypieki:)
OdpowiedzUsuńAle smakowite ciacho :-):-):-)
OdpowiedzUsuńO, taki placek to bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńMmm, kawałek takiego ciasta i jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuń