Lubicie kogiel mogiel? Bo ja bardzo ;) miałam ochotę na coś słodkiego i zrobiłam maliny zapiekane pod koglem moglem... pycha :)
Składniki:
Przygotowanie:
Maliny myjemy i osuszamy. Mieszamy je z 2 łyżeczkami cukru brzozowego i rozkładamy do dwóch kokilek. Żółtka ucieramy z pozostałym cukrem na puszystą jasną masę. Owoce zalewamy koglem moglem. Pieczemy w 180 stopniach ok. 20 minut.
mniaam :)
OdpowiedzUsuńmmmm ale narobiłaś mi ochoty, a wczoraj mój mąż kręcił nam właśnie kogiel mogiel ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Czytałam kiedyś o czymś takim chyba u White Plate... i od tego czasu nie mogę zapomnieć ;) Niech no tylko naprawię piekarnik!
OdpowiedzUsuńTen deser jest po prostu pyszny :-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na pyszny deser :)
OdpowiedzUsuńOstatni raz kogiel mogiel jadłem chyba z 15 lat temu ale jak zobaczyłem Twoje zdjęcia to od razu poczułem jego smak w ustach :)
OdpowiedzUsuń