Składniki:
biszkopt:
4 jajka,
1 szklanka mąki,
3/4 szklanki cukru,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
krem:
4 żółtka,
1/2 szklanki cukru pudru,
1 masło,
dodatkowo:
0,5 kg truskawek,
3 galaretki truskawkowe.
Przygotowanie:
Biszkopt: białka ubijamy na sztywną pianę z cukrem, następnie dodajemy na zmianę po trochu mąki (wymieszanej z proszkiem do pieczenia) i żółtek, ciągle ubijając. Gdy powstania nam gładka masa, przelewamy do tortownicy i pieczemy 25 min w 180 stopniach.
Krem: żółtka ucieramy z cukrem do białości, kolejno dodajemy kawałki masła i ucieramy na krem. Biszkopt przekrawamy i smarujemy kremem, na wierzchu układamy truskawki i zalewamy tężejącymi galaretkami rozpuszczonymi w 1 litrze wody.
Wygląda bosko! a co to takie na wierzchu, to białe? to kokos?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
płatki piwonii:)
Usuńdokładnie, to są płatki piwonii, tak do ozdoby :)
UsuńCoś takiego orzeżwiającego bym zjadła!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, a ja dzisiaj tylko na drożdżówce!
OdpowiedzUsuńWygląda tak... letnio! :)
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochoty na truskawki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBoże, pycha! <3
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wygląda. Przydało by mi się trochę motywacji aby stworzyć coś pysznego! Może masz ochotę się poobserwować?
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym sobie to teraz zjeśc < mniam >
OdpowiedzUsuń