Składniki:
- 250 ml spirytusu,
- 100 ml wódki,
- 200 g wiórek kokosowych,
- 1 mleko skondensowane słodzone,
- 1 mleko skondensowane niesłodzone,
- 3 łyżki kakao.
Wiórki kokosowe zalewamy spirytusem i wódką. Zamykamy
szczelnie w słoiku i odstawiamy na 5 dni do lodówki. Co drugi dzień
możemy przemieszać. Po 5 dniach odcedzamy alkohol przez gazę, dokładnie
wyciskając wiórki kokosowe. Do alkoholu dolewamy mleko skondensowane
słodzone i niesłodzone. Na koniec dodajemy przesiane kakao i mieszamy.
Malibu przelewamy do karafki.
Uwielbiam, muszę tez zrobić na jesienne wieczory
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałego:D:D porwałabym całą flache;)
OdpowiedzUsuńLikiery to jedne z niewielu alkoholi, jakie okazjonalnie zdarza mi się wypić ;) Malibu musi smakować genialnie!
OdpowiedzUsuńhmm..uwielbiam ten likier ale czekoladowego nie robiłam.Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńkuś, mnie kuś...niestety na kilka długich miesięcy mogę zapomnieć o takich smakołykach;p
OdpowiedzUsuńtaaak, takie likierki lubię ;]
OdpowiedzUsuńMalibu z czekoladą? To nie może nie być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńWpraszam sie na mały kieliszek :)
OdpowiedzUsuńPolecam także krówkowy pychotka.....:)
OdpowiedzUsuń