Pasztet? Ja osobiście bardzo go lubię, pod warunkiem, że jest domowy, bo wtedy wiem z czego się składa i nie znajdę w nim różnych niespodzianek :) Naprawdę nie jest trudno zrobić taki pasztet i do tego jest dość tani, a smak i jakość od tego sklepowego na pewno pozostawiają wiele do życzenia:) Dzisiaj u mnie wegetariański pasztet z czerwonej soczewicy,a na blogu możecie również znaleźć
klopsa z papryką idealnego do kanapek ;)
Składniki:
- 500 g czerwonej soczewicy,
- 1 szklanka płatków ryżowych,
- 2 łyżki siemienia lnianego,
- 1 cebula,
- 2 marchewki,
- 1 pietruszka,
- kawałek selera,
- kawałek pory,
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej,
- 2 łyżeczki suszonej natki pietruszki,
- 1 łyżeczka curry indyjskiego,
- pieprz,
- sól.
Przygotowanie:
Cebulę kroimy w małą kostkę, a włoszczyznę ścieramy na tarce (można cebulę też zetrzeć). Warzywa podsmażamy na oliwie z oliwek. W rondelku gotujemy soczewicę w osolonej wodzie- woda musi sięgać ok. 2 cm nad soczewicą. Często mieszamy. Następnie do ostudzonej soczewicy dodajemy podsmażone warzywa, płatki ryżowe, mąką ziemniaczaną, natkę pietruszki, curry, pieprz i sól. Mieszamy. Masę przekładamy do keksówki (ja używam silikonową, jeśli macie blaszaną to należy wysmarować ją lub wyłożyć papierem do pieczenia). Łyżką wyrównujemy i dociskamy pasztet. Wierzch pasztetu posypujemy siemieniem lnianym, lekko dociskając go. Pieczemy 60-70 minut w 180 stopniach.
Jak widać - pasztet to nie tylko mięsko ;) z soczewicy równie dobrze się spisuje na stole ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńSuper ,świetny pasztet.
OdpowiedzUsuńPrzepis na oko jest rewelacyjny.CHętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńWspaniały, bardzo lubię takie pasztety :-)
OdpowiedzUsuńPodobno z soczewicy jest super pasztet, muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuń