Składniki:
- 500 g makaronu spaghetti,
- 400 ml śmietany 12%,
- 300 g boczku wędzonego lub parzonego,
- 100 g żółtego sera,
- 2 cebule,
- natka pietruszki.
Makaron spaghetti gotujemy, dodając do wody
łyżeczkę soli. Nie dodajemy oleju! Olej powoduje, że sos będzie spływał po makaronie, zamiast się przyklejać do niego. Boczek kroimy w cienkie paseczki i podsmażamy
na patelni, aż się lekko przypiecze. Cebulkę kroimy w kostkę i
podsmażamy z boczkiem. Wszystko zalewamy śmietaną i rozpuszczamy w niej
żółty ser. Gotujemy, aż do zgęstnienia na małym ogniu. Polewamy takim
sosem makaron i posypujemy natką pietruszki.
ja nawet bardziej lubię carbonara od bolognese.
OdpowiedzUsuńUwielbiam, jest gęsty syty i aromatyczny. Pyszny, chociaż chyba bardziej do zimowych czasów mi pasuje :)
Pozdrawiam
Monika
niestety nie lubię boczku
OdpowiedzUsuńpychotka:) uwielbiam spaghetti pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam we dle twojego pomysłu, galaretki kolorowe w kuflu. Bratanek był zachwycony. Do środka dodałam owoce.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że smakowały ;)
UsuńCudownie wygląda i pewnie jeszcze cudowniej smakuje : )
OdpowiedzUsuńKocham tą odsłonę spaghetti. Muszę znowu zrobić :D
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za tym, wolę tradycyjne :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam makaron w kazdej postaci!!! pa
OdpowiedzUsuńJaki smaczny blog... muszę częściej zaglądać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń